poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Bisfenol A - dlaczego wolno nas truć?


Istnieje cytat z artykułu The Times mówiący otwarcie, że: "Jeśli nie masz BPA w swoim organizmie, nie żyjesz w świecie współczesnym". Czy jednak należy się na to godzić by nasze dzieci od najmłodszych lat "karmiły się" związkami podobnymi do hormonów? 

Bisfenol A (BPA) może dostawać się do naszego organizmu poprzez 3 główne drogi: układ pokarmowy (jako efekt migracji tego związku z opakowania do żywności, lub przez korzystanie z plastikowych butelek, smoczków, kubeczków i talerzyków plastikowych), układ oddechowy i skórę (dotyczy głównie osób pracujących z tym związkiem np. na linii produkcyjnej). Bisfenolu A używa się również do produkcji poliwęglanów oraz żywic epoksydowych o bardzo szerokim spektrum zastosowań. W Unii Europejskiej tolerowana dzienna dawka BPA nie może przekraczać 0,05 mg na kilogram masy ciała.
Zazwyczaj poliwęglan w skład którego wchodzi ten związek wykorzystywany jest do produkcji opakowań stosowanych na potrzeby przemysłu spożywczego. 



Ten szkodliwy związek może znajdować się również - co bardzo ważne dla pracowników przemysłu spożywczego - na paragonach z kasy fiskalnej. Ta sama sytuacja dotyczy również wydruków z bankomatu. Po każdorazowym kontakcie z nimi powinno się umyć ręce by zmyć z nich nie tylko mikroorganizmy ale również szkodliwy BPA. Już jakiś czas temu zwrócono uwagę, że kasjerki w supermarketach mają znacznie wyższy poziom BPA w moczu niż inne osoby. Okazuje się, że substancja ta znajduje się na powierzchni papieru do drukarek termicznych. W ten sposób drukowane są paragony, faksy, a także często bilety wstępu czy wydruki z bankomatów.


Szczególne zagrożenie stanowią puszki z napojami i warzywami. Ich wnętrze emaliowane jest żywicą epoksydową zawierającą BPA. Warstwa żywicy ma za zadanie chronić jedzenie przed bezpośrednim kontaktem z metalem. Przeprowadzone w Kanadzie badania wykazały, że nawet w puszkowanych napojach gazowanych znajdują się mierzalne ilości bisfenolu A.

Ważnym problemem jest również  przyswajanie BPA z powietrza - głównie przez pracowników fabryk, gdzie bisfenolu A używa się w procesie produkcyjnym. Zawartość bisfenolu A w moczu jednej czwartej pracowników, którzy wzięli udział w badaniu funkcji seksualnych przekraczała 467 mikrogam/g, co niosło ze sobą efekty w postaci obniżenia libido czy problemami z erekcją większymi, niż u osób mniej narażonych.

Dzięki eksperymentom Daniela Zalko i jego zespołu dowiedziono, że BPA może być transportowany, jak również metabolizowany przez skórę. Na początku badania wykorzystano świńskie ucho i oznaczony radioaktywnie BPA. Okazało się, że około 65% tej substancji przeniknęło przez skórę. Następnie zastosowano fragment skóry ludzkiej, oczywiście dużo mniejszy niż ucho świni. Jednak i w tym wypadku ilość bisfenolu A przetransportowana w głąb skóry była  – 46%.


Badacze sugerują, że kasjerki, szczególnie te w ciąży, powinny zachowywać wzmożoną ostrożność choćby poprzez częste mycie rąk. Okazuje się bowiem, że podczas dotykania paragonu suchą, czystą ręką na palcach pozostaje od 0.2 do 6 mikrogramów BPA. Kiedy tę samą czynność wykonamy tłustymi lub mokrymi palcami ilość ta rośnie dziesięciokrotnie, a szkodliwa substancja utrzymuje się na skórze do 2 godzin. Oznacza to, że to co nie zostanie wchłonięte w skórę, możemy z powodzeniem przetransportować w głąb siebie poprzez układ pokarmowy.


W listopadzie 2007 roku Amerykański Departament Zdrowia i Opieki Społecznej opublikował raport, z którego wynika, że noworodki karmione butelką są narażone na największe, w porównaniu do innych grup wiekowych, dzienne spożycie BPA (1-11 mikrogramów na kg masy ciała). W nieco lepszej sytuacją są niemowlaki karmione piersią – 0,2 – 1 mikrograma na kg masy ciała. Istnieje jednoznaczne wyjaśnienie takiego stanu rzeczy. Butelki dla dzieci, łyżeczki, kubeczki, talerzyki czy sztywne elementy smoczków wykonane są często z poliwęglanu, do którego produkcji stosuje się BPA. Niemowlęta i małe dzieci stanowią grupę najbardziej narażoną na działanie bisfenolu A ze względu na niską masę ciała.

Jak działa Bisfenol A?


Bisfenol A stanowi formę syntetycznego estrogenu (xenoestrogen), co oznacza, że w organizmie człowieka może łączyć się z receptorami odpowiedzialnymi za wiązanie naturalnego estrogenu. Ze względu na to, że BPA „udaje” związek naturalny dla organizmu może być z łatwością akumulowany w tkankach i tłuszczach, skąd następnie jest stopniowo uwalniany. Od 2008 roku coraz więcej mówi się na temat negatywnego wpływu BPA na organizm człowieka. Potwierdzają to kolejne wyniki badań. Z wiadomych względów większość badań nad szkodliwością BPA prowadzi się na zwierzętach, jednak z wielu lat doświadczeń wynika, że to co szkodzi laboratoryjnym szczurom szkodzi też człowiekowi.

Na podstawie najnowszych badań z lat 2008 - 2010 można wyróżnić kilka najważniejszych dolegliwości bezpośrednio wywołanych obecnością BPA w organizmie.

  • otyłość 
  • zaburzenia działania systemu dopaminergicznego 
  •  zaburzenia funkcjonowania hormonów tarczycy 
  • zwiększone ryzyko zachorowania na raka 
  • zwiększone ryzyko zachorowania na raka piersi 
  •  przyspieszenie wzrostu i przerzutów nerwiaka płodowego 
  •  zaburzenia libido i problemy z erekcją 
  •  zwiększone ryzyko zachorowania na raka prostaty 
  • tłumienie metylacji DNA 

Na ten moment, najlepszym co możemy zrobić, to nauczyć się dwóch podstawowych oznaczeń wytłaczanych na produktach plastikowych, które informują nas o zawartości BPA. Przedstawione zostały po lewej stronie (kolor czarny).
.

Każdy z nas powinien dbać o bezpieczeństwo swojego dziecka, czy wnuka. Jeśli zauważymy choćby przypadkowo na butelce dziecka lub smoczku takie oznaczenie - powinniśmy poinformować o tym rodzica. byłoby najlepiej, gdyby o obecności i szkodliwości tego związku informowano klientów już przy zakupie - jednakże wydaje się to niemożliwością. Wymagałoby to nie tylko kompetencji sprzedawcy z tej dziedziny, ale również działania na niekorzyść pracodawcy. BPA może być uwalniany z produktów wykonanych z PVC oraz z poliwęglanów. Jeśli wiemy, że zakupiony przez nas produkt (butelkę, smoczek, gryzak czy zabawka) dziecko będzie brało do ust - należy przywiązać dużą uwagę by produkt był wolny od Bisfenolu A.  Bezpiecznym dla dzieci tworzywem jest polipropylen, oznaczany na butelkach czy zabawkach przez wytłoczony znak widoczny na rysunku po prawej (kolor zielony).


Dużą uwagę powinno się przywiązywać również do tego w co zapakowane jest jedzenie. Czasem również nasze pojemniki do przechowywania zakupionej żywności mogą okazać się ładne, ale toksyczne. Niedopuszczalne jest podgrzewanie w mikrofalówce jedzenia w pojemnikach wykonanych z tworzyw oznaczonych wspomnianymi symbolami 03 PVC oraz 07 O, gdyż podwyższona temperatura wzmaga uwalnianie BPA z tworzyw sztucznych. Powinno się w miarę możliwości ograniczyć bądź unikać spożywania warzyw i napojów puszkowanych, a przynajmniej pamiętać by po otwarciu puszki nie przebywały w niej zbyt długo. Bisfenol A oznacza się również symbolem czarnego X na pomarańczowym tle oznacza to, że jest on szkodliwy (Xn).


Jak dotąd walka o wycofanie albo chociaż ograniczenie tego związku w różnych wyrobach plastikowych pozostawała bezskuteczna. W 2008 roku unijni eksperci stwierdzili, że poprawne użytkowanie produktów zawierających BPA nie stanowi zagrożenia dla zdrowia i życia konsumentów. stwierdzenie to wprawdzie spotkało się ze sporą krytyką osób ze świata nauki, jednak Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności nie zmniejszył dopuszczalnej dziennej dawki BPA ani nie wprowadził żadnych restrykcji w stosunku do producentów tworzyw sztucznych. Trudno jednak wyobrazić sobie prawidłowe użytkowanie np. butelek dla dzieci, które ze względów higienicznych powinno się wygotować - a wysoka temperatura skutkuje jeszcze większym "wydzielaniem" bisfenolu A z takiej butelki.  BPA może być uwalniany z tworzywa, w którego skład wchodzi, nie tylko gdy opakowanie jest podgrzewane, ale również myte detergentami przed użyciem, poddawane rozciąganiu (smoczki dla dzieci, zabawki), gnieceniu czy innym mechanicznym obciążeniom. Wówczas BPA może bez problemu przenikać do pokarmu, razem z którym dostaje się do wnętrza naszego organizmu, a co najgorsze - do organizmów naszych dzieci.

Jeżeli mamy prawo do korzystania z produktów wolnych od związków szkodliwych czy rakotwórczych to dlaczego często się nam tego nie umożliwia?

Homoseksualizm a związki "estrogenopodobne"?

Dla jednych jest chorobą dla innych zaburzenie psychiczne - jednak może warto się zastanowić, czy aby nie jest to wynik stałego przyswajania od najmłodszych lat związków przypominających naturalne hormony płciowe? Być może związki takie jak bisfenol A kumulują się w organizmie młodego człowieka i wpływają na jego dalszy rozwój i samostanowienie o własnej płci? Być może człowiek który urodził się fizycznie mężczyzną, a mentalnie czuje się kobietą padł ofiarą niekontrolowanego zalewania rynku wyrobami zawierającymi szkodliwy związek chemiczny. Jedna osoba mogła być narażona na niego mniej inna bardziej. Większość osób kupując wyprawkę nie przywiązuje uwagę na to jaki symbol wytłoczony jest na opakowaniu, gdyż zwyczajnie się na tym nie zna. Znaki są często na tyle zagadkowe, że samo ich zobaczenie i tak o niczym nam nie powie. Niektórzy mogą sądzić, że takie przypuszczenia są podawane trochę "na wyrost" - jednak:

W 2003 roku wyprodukowano aż 6 miliardów ton bisfenolu A !  Dzięki temu zasłużył on sobie na miano substancji o największej wielkości produkcji. The Times napisał, że BPA wykryto w próbkach moczu 93% przebadanych Amerykanów powyżej szóstego roku życia. Czy nadal przypuszczenia takie są przesadzone?  Chemical Abstracts Sernice – CAS - jest największą na świecie chemiczną bazą danych. We wrześniu 2009 r. podała ona do informacji, że w swoim rejestrze posiada już 50 milionów związków chemicznych - tak więc życie bez stykania się z substancjami chemicznymi jest nieuniknione. Należy jednak unikać jak tylko jest to możliwe styczności ze związkami szkodliwymi i rakotwórczymi. 

Na szczęście coraz częściej na wyrobach i opakowaniach plastikowych, zwłaszcza tych dla dzieci znajdują się informacje o braku zawartości BPA. Istnieje kilka oznaczeń jakie można spotkać na wyrobach: Free BPA - oznacza "wolne od Bisfenolu A". Na niektórych opakowaniach napisane jest również, że nie zawierają innych toksycznych związków - ftalanów (no phthalates) oraz że plastik jest nietoksyczny.


0 komentarze:

Prześlij komentarz